Niekiedy nasze kolorowe marzenia zmieniają się z dnia na dzień. Czasem o nich zapominamy.
Zapomniane i schowane w kąt czekają w ukryciu na swoje spełnienie.
Kiedyś przed tekturową kamerą, do mikrofonu z rolki papieru, pokazywałam jak robić ciasteczka.
Lata minęły.
Karton wypłowiał, a moje marzenia zawędrowały w daleką krainę niepamięci.
Wystarczył jeden telefon, aby wszystko powróciło w zawrotnym tempie.
Myślę sobie, więc że wszystko ma swój czas i pewne sprawy rozwiązują się kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Podobnie jak z miłością..przychodzi o odchodzi niespodziewanie. Od tak.
Pisząc ten post jeszcze nie wiem ile razy się zająknę, czy powiem to samo słowo dwa razy.
Ale wiem, że fakt, że doszłam tu gdzie jestem to dla mnie bardzo dużo..
(Aktualizacja: Jeśli nie oglądaliście zapraszam na relację z kuchni Dzień Dobry TVN z dnia 12.02.2014)
Trześniewski to temat na inny post (który znajdziecie tutaj).
Za przepis dziękuję ogromnie ukochanej Mireczce i ś.p.Piotrowi Bikontowi, bo to On opowiedział mi o Trzesniewskim.
Chlebek jest absolutnie najzdrowszym wypiekiem jaki jadlam, bez drozdzy I jakiejkowiek maki ! Przepis znajdziecie na moim blogu 🙂
Wszystkie składniki mieszamy. Na końcu dodajemy maślankę w takiej ilości, aby ciasto nie było za rzadkie- musi przypominać bardziej ciasto na muffinki. Jeśli jest za rzadkie dodajmy więcej płatków owsianych.
Pieczemy w keksówce Termisil w 180 C ok.1 godziny- musi być brązowy i twardy na wierzchu („gotowość” sprawdzamy patyczkiem).
Możemy zrobić podobną wersję chleba z innymi dodatkami np. żurawiną czy miodem.
Chlebek pysznie smakuje również w wersji grzanek !