Pamiętacie mój pierwszy występ w DD TVN ? (dla ciekawskich filmik tutaj)
Z przerażeniem w oczach i nadmiernym gestykulowaniem opowiadałam o Franciszku Trześniewskim, którego śmiało nazwać można prekursorem finger foodu , a i zdrowego fast foodu przy okazji. W 1902 roku tuż po przeprowadzce z Krakowa do Wiednia postanowił on podzielić się swoją miłością do polskich kanapeczek. To zdrobnienie bynajmniej nie jest moim słownym wybrykiem, gdyż Trześniewski serwował je w określonych wymiarach (8 cm na 4,5 cm), tak aby można było zjeść je na jeden raz. W stworzonym przez niego bistro obowiązywały bowiem dwie zasady: szybko i tanio.Dzięki temu, Wiedeńczycy bez zbędnych ceregieli, natychmiastowo zaspokajali swój głód,a kiedy trzeba było i swoje pragnienie. Goście bowiem mogli zostać uraczeni także „pfiffem”, co oznaczało 1/8 litra piwa i co okazało się idealną „popitą” do szybkiej zagryzki.
DLACZEGO WIEDEŃCZYCY KOCHAJĄ TRZEŚNIEWSKIEGO ?
Do dziś, kluczem do sukcesu jest specjalnie wypiekany ciemny chleb oraz ponad kilkanaście past kanapkowych, przygotowanych według niezmiennie tej samej receptury. Klienci wybierają je niczym smaki gałek lodów. Najpopularniejszą z nich jest pasta jajeczna, do której dziennie średnio zużywa się ponad 4 tysiące jajek. W menu znajdziecie także popularną pastę marchewkowo-twarożkową, z wątróbki drobiowej, tuńczykową oraz wiele innych. Co najważniejsze do ich wyrobu nie stosuje się żadnych konserwantów, a majonez pojawia się jedynie jako „kleksik”,będący wisieńką na torcie, a nie jako tłusty składnik past. Obecnie niemalże każdy Austriak zna nazwisko „Trześniewski”, choć rzadko który z nich potrafi je wypowiedzieć poprawnie. Jedynie smutnym elementem tej historii jest fakt, że rzadko który Polak ją zna. Tymczasem ja dzielę się z Wami przepisem na moją ulubioną pastę typowo grecką z dużą ilością fety, chilli i orzechów, którą serwowałam za pierwszym razem w TVN. To moja wariacja na temat past Trześniewskiego.
Dlatego ruszajmy do Wiednia na kanapki !
Obecnie istnieje 8 filii bistro, a pierwszy(oryginalny) lokal znajduje się na Dorotheergasse
*
źródło: tastyrix
Więcej o Trześniewskim znajdziecie w publikacjach Roberta Makłowicza i Piotra Bikonta.
Część z informacji zaczerpnęłam z tej strony
Orzechy oraz chilli drobno siekamy (pozostawiamy kilka orzechów do dekoracji). Nie zapomnijmy o wyjęciu pestek z papryczki, które są bardzo ostre. Składniki te dodajemy do fety i całość łączymy z jogurtem oraz czosnkiem. Dekorujemy orzechami, a przed samym podaniem polewamy oliwą.