Napisałam już dwa razy tekst do tego przepisu. Pierwszy na długą kartkę A4, ale natychmiastowo straciłam go w stykach niepamięci internetu. Krótki tekst, w zupełnie niezrozumiały sposób, też trafił w chmurę nicości.
Tak więc uznałam,że nic więcej nie napiszę. Widocznie przepis jest tak dobry, że nie potrzeba do niego żadnej zachęty, ani filozoficznych przemyśleń. Teraz sobie myślę, że może i dobrze, że ominęła Was przyjemność czytania tego „dzieła”. Musiało być nadzwyczaj beznadziejne, a może było wręcz za dobre !
W każdym razie po 3 godzinach mam nadzieję, że w końcu uda mi się przekazać genialny przepis na Chow Mein (ekspresowy makaron chiński) z wieprzowiną w marynacie !
Składniki do marynaty łączymy ze sobą. Mięso myjemy i czyścimy z błonek. Kroimy w paski i wkładamy do marynaty. Odstawiamy na min.30min.
Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu.
Papryki kroimy w plastry, marchewkę obieramy i kroimy w słupki. Cebule kroimy w połówki lub ćwiartki, a szczypior siekamy. Kapustę szatkujemy.
W woku (lub głębokiem patelni) rozgrzewamy 2 łyżki oleju i na bardzo rozgrzanym tłuszczu smażmy mięso (jeśli mięsa jest za dużo na naszą patelnię smażymy partiami). Smażymy ok.5min, uważając aby żaden kawałek nie pozostał surowy. Odstawiamy. Na tą samą patelnię wlewamy łyżkę oleju, starty imbir i posiekany (lub wyciśnięty) czosnek. Smażymy cały czas mieszając, aby czosnek się nie spalił i dodajemy pokrojone warzywa (paprykę, marchewkę, dymki bez szczypioru, oprócz kapusty). Smażymy na dużym ogniu ok.5min. Dodajemy ugotowany makaron, mięso i kapustę. Dodajemy łyżkę sosu sojowego i oleju sezamowego. Smażymy jeszcze kilka minut i mieszamy. Na koniec dodajemy sezam, szczypior i czosnek chilli. Warzywa powinny zachować chrupkość, podobnie jak mięso.