Szukałam długo idealnego ciasta na stół Bożonarodzeniowy. Znalazłam ! Znalazłam ciasto, które jest tak pyszne, że chyba każde święto będzie dobrą okazją do powtarzania tego przepisu. Jest niesamowicie wilgotne i pięknie pachnące korzennymi przyprawami ! Imbir i melasa sprawiają, że zachowuje ono równowagę słodyczy i nawet można wyczuć wytrawną nutę. Idealnie komponuje się z kubkem gorącego mleka czy czekolady. Po prostu do zrobienia i nie tylko na Święta 🙂 Ja zaraz wkładam kolejną blaszkę do piekarnika, żeby mieć co zjeść w Nowym Roku 🙂
P.S
Przepis zaczerpnięty z bloga kornikwkuchni.pl (Przepis z książki Scandilicious baking – S.Johansen)
Masło wraz z cukrem, melasą umieszczamy w garnku na średnim gazie. Gotujemy i czekamy, aż wszystkie składniki rozpuszczą się i zmienią w jednolitą masę. Studzimy.
Suche składniki (mąki, sodę, proszek, *kakao, przyprawy i sól) mieszamy w oddzielnej misce.
Jajka ubijamy z maślanką*. Dodajemy masło z cukrem i melasą, cały czas ubijając. Wsypujemy suche składniki na kilka razy, czekając za każdym razem, aż poprzednia porcja wymiesza się z ciastem. Na koniec dodajemy ewentualne dodatki*:żurawinę, posiekaną czekoladę czy orzechy. Gotowe ciasto przekładamy do keksówki o wymiarach 29×9 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 150 stopni (termoobieg) przez około 40 minut – do suchego patyczka.Po upieczeniu ciasto studzimy przez 15 minut w foremce, a następnie na kratce.
Możemy udekorować cukrem pudrem, rozpuszczoną czekoladą, lukrem lub polewą z kakao