Jestem Asia, bo do tej pory nikt nie wymyślił dla mnie interesującej ksywki. Kocham fotografować, ale żeby mieć co pstryknąć, muszę to najpierw ugotować. Gotuję, więc w takt dźwięków Astrud Gilberto w towarzystwie mojego małego elfa pomocníka, który zapewne jest bardziej wybrednym krytykiem niż sama Magda Gessler w „Kuchennych rewolucjach“.
Nieustannie szukam inspiracji. Przed snem zaczytuje się w stosie kolorowych książek kucharskich i magazynów.
W kuchni wykorzystuję szczyptę fantazji,odrobinę ryzyka i … sto procent serca. Fotografuję jedynie to co wywołuje uśmiech na twarzach domowników i sąsiadów. Przyznaję, że najbardziej lubię piec słodkości, co mi koliduje z moim pomysłem przejścia na dietę, więc najczęściej staram się pichcić„bez wyrzutów sumienia“. Mój pomocnik elf Bunio ma zwyczaj kraść ciasto z kuchni i jeść je za zasłoną w ukryciu przed moją groźną miną, więc staram się szukać zdrowych przepisów, które będą ją łagodziły.
Współpracuje na stałe z kilkoma markami, robię pojedyncze zdjęcia na zamówienie oraz przygotowuję kulinarne spotkania.
Kilka razy krzątałam się i gotowałam w studiu Dzień Dobry TVN i na ucho powiem Wam, że Marcin Prokop jest dwa razy wyższy niż Wam się wydaje !